Ciekawostką jest fakt iż cały park pełni podobne funkcje do tych, do jakich był zaprojektowany i przystosowany. Niektóre rzeczy się zmieniły, niektóre unowocześniły, lecz cały kompleks z pewnością na tym nie stracił. Władze miasta stale dbają o to, by prezentował się on z jak najlepszej strony. To pozwala na przyciąganie jak największej liczby turystów. Dla warszawiaków Łazienki Królewskie – bo tak właśnie nazywa się cały kompleks – to zwykły park, do którego można wyjść na spacer, posiedzieć na ławce, poczytać książkę i ogółem skorzystać z uroków natury. Jednak dla turystów jest on czymś więcej. Praktycznie w żadnym mieście w Polsce nie istnieje tego typu kompleks, w którym po trawie chodzą pawie – w dodatku bez większych zabezpieczeń. Te cudowne ptaki to niewątpliwie nieodłączny element warszawskiego parku. Oczywiście nie można ich pogłaskać. Z pewnością wielu turystów i zwiedzających park zrobiłoby to z przyjemnością. Nie można ich głaskać chociażby z tego względu, że prędzej pawie by się spłoszyły niż dały oswoić całkowicie obcym ludziom. Będąc w warszawskim kompleksie pałacowo-parkowym należy stosować się do kilku podstawowych zasad. Po pierwsze turyści nie mogą w nim śmiecić. Po drugie zabronione jest też chodzenie po trawie czy niszczenie jakiegokolwiek elementu na terenie parku. Oczywiście takie zasady nie powinny być nam obce.
